Prz 8,22-31; Rz 5,1-5; J 16, 12-15 Bóg jest jeden, ale w Trójcy dla nas Jeden z Ojców Kościoła, Tertulian, tak mówił o Trójcy Świętej: „Z wysokiej góry bije bogate źródło obfitej wody. Ta rozlewa się w szeroką rzekę. Wreszcie zmienia się w jezioro. W źródle mamy obraz Boga Ojca, w rzece - Syna Bożego, a w jeziorze - Ducha
Msza święta koncelebrowana ( – CZYTANIE (Wj 12, 1-8. 11-14)Przepis o wieczerzy paschalnejCzytanie z Księgi WyjściaPan powiedział do Mojżesza i Aarona w ziemi egipskiej: «Miesiąc ten będzie dla was początkiem miesięcy, będzie pierwszym miesiącem roku! Powiedzcie całemu zgromadzeniu Izraela tak: „Dziesiątego dnia tego miesiąca niech się każdy postara o baranka dla rodziny, o baranka dla domu. Jeśliby zaś rodzina była za mała do spożycia baranka, to niech się postara o niego razem ze swym sąsiadem, który mieszka najbliżej jego domu, aby była odpowiednia liczba osób. Liczyć je zaś będziecie dla spożycia baranka według tego, co każdy może spożyć. Baranek będzie bez skazy, samiec, jednoroczny; wziąć możecie jagnię albo koźlę. Będziecie go strzec aż do czternastego dnia tego miesiąca, a wtedy zabije go całe zgromadzenie Izraela o zmierzchu. I wezmą krew baranka, i pokropią nią odrzwia i progi domu, w którym będą go spożywać. I tej samej nocy spożyją mięso pieczone w ogniu, i chleby przaśne będą spożywali z gorzkimi ziołami. Tak zaś spożywać go będziecie: biodra wasze będą przepasane, sandały na waszych nogach i laska w waszym ręku. Spożywać będziecie pośpiesznie, gdyż jest to Pascha na cześć Pana. Tej nocy przejdę przez Egipt, zabiję wszystko pierworodne w ziemi egipskiej, od człowieka aż po bydło, i odbędę sąd nad wszystkimi bogami Egiptu – Ja, Pan. Krew posłuży wam do oznaczenia domów, w których będziecie przebywać. Gdy ujrzę krew, przejdę obok i nie będzie pośród was plagi niszczycielskiej, gdy będę karał ziemię egipską. Dzień ten będzie dla was dniem pamiętnym i obchodzić go będziecie jako święto dla uczczenia Pana. Po wszystkie pokolenia – na zawsze w tym dniu będziecie obchodzić święto”».Oto słowo RESPONSORYJNY (Ps 116B, 12-13. 15-16bc. 17-18)Refren: Kielich Przymierza to Krew się Panu odpłacę *za wszystko, co mi wyświadczył?Podniosę kielich zbawienia *i wezwę imienia Kielich Przymierza to Krew jest w oczach Pana *śmierć Jego Twym sługą, synem Twojej służebnicy, *Ty rozerwałeś moje kajdanyRefren: Kielich Przymierza to Krew złożę ofiarę pochwalną *i wezwę imienia me śluby dla Pana *przed całym Jego Kielich Przymierza to Krew CZYTANIE (1 Kor 11, 23-26)Ilekroć spożywacie ten chleb i pijecie kielich, śmierć Pana głosicieCzytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do KoryntianBracia: Ja otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, której został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy, połamał irzekł: «To jest Ciało moje za was wydane. Czyńcie to na moją pamiątkę!». Podobnie, skończywszy wieczerzę, wziął kielich, mówiąc: «Kielich ten jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę!». Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb i pijecie kielich, śmierć Pana głosicie, aż słowo PRZED EWANGELIĄ (J 13, 34)Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali,tak jak Ja was Chwała Tobie, Królu (J 13, 1-15)Do końca ich umiłowałSłowa Ewangelii według Świętego JanaByło to przed Świętem Paschy. Jezus, wiedząc, że nadeszła godzina Jego, by przeszedł z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował. W czasie wieczerzy, gdy diabeł już nakłonił serce Judasza Iskarioty, syna Szymona, aby Go wydał, Jezus, wiedząc, że Ojciec oddał Mu wszystko w ręce oraz że od Boga wyszedł i do Boga idzie, wstał od wieczerzy i złożył szaty. A wziąwszy prześcieradło, nim się przepasał. Potem nalał wody do misy. I zaczął obmywać uczniom nogi i ocierać prześcieradłem, którym był przepasany. Podszedł więc do Szymona Piotra, a on rzekł do Niego: «Panie, Ty chcesz mi umyć nogi?». Jezus mu odpowiedział: «Tego, co Ja czynię, ty teraz nie rozumiesz, ale poznasz to później». Rzekł do Niego Piotr: «Nie, nigdy mi nie będziesz nóg umywał». Odpowiedział mu Jezus: Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną». Rzekł do Niego Szymon Piotr: «Panie, nie tylko nogi moje, ale i ręce, i głowę!». Powiedział do niego Jezus: «Wykąpany potrzebuje tylko nogi sobie umyć, bo cały jest czysty. I wy jesteście czyści, ale nie wszyscy». Wiedział bowiem, kto Go wyda, dlatego powiedział: «Nie wszyscy jesteście czyści». A kiedy im umył nogi, przywdział szaty i znów zajął miejsce przy stole, rzekł do nich: «Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? Wy Mnie nazywacie „Nauczycielem” i „Panem”, i dobrze mówicie, bo nim jestem. Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wy powinniście sobie nawzajem umywać nogi. Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem».Oto słowo Pańskie.Wielki Czwartek - rok A,B, C. Wielki Piątek - Męki Pańskiej. Panie, obym się przygotował na dzień Twego przyjścia nie tylko zewnętrznie. Comments.
13 marca 2022 / Kazanie na II Niedzielę Wielkiego Postu, rok C ks. Dawid Surmiak Parafia Matki Bożej Bolesnej, Jawiszowice, os. Brzeszcze Czytania: Rdz 15, 5-12. 17-18 Ps 27 (26), 1bcde. 7-8. 9abc. 13-14 Flp 3, 20 – 4,1 Łk 9, 28b-36
Wielki Czwartek - Homilia Szczegóły Poprawiono: piątek, 12 maj 2017 23:09 Opublikowano: czwartek, 24 marzec 2016 21:37 Ks. Marcin Jasiński Drodzy Bracia i drogie Siostry! W tym szczególnym dzisiejszym dniu, kiedy tak wiele pracy jeszcze przed nami, tzw. przedświąteczna gorączka, przychodzimy do świątyni. Wielki Czwartek. Przychodzimy, aby obchodzić pamiątkę Ostatniej Wieczerzy, jednego z największych wydarzeń naszej wiary. Wspominamy ten wieczór, który odmienił losy całego świata - bo oto Bóg zostaje pośród ludzi, co więcej, zostaje dla ludzi. Daje siebie samego za pokarm. „Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje...” Chrystus nie mógł dać człowiekowi już nic więcej, bo co można było dać więcej, niż siebie samego. W tych słowach z Ostatniej Wieczerzy dopatrujemy się ustanowienia Eucharystii - znaku obecności Chrystusa i Jego zbawczej Ofiary pod postaciami chleba i wina. Dzięki tym słowom, gestom i znakom Jezus idzie przez wieki wciąż ogarniając co raz to nowe rzesze ludzi różnych narodów, ras i języków. Może to i dobrze, że pamiątkę ustanowienia Eucharystii obchodzimy właśnie w taki dzień - pełen przedświątecznych zajęć i obowiązków. Może przez to Jezus chce nam uświadomić, że Eucharystia, to nie jest coś odświętnego, tylko na niedziele, czy inne specjalne okazje. Jezus Eucharystyczny nie jest tylko dla wybranych, nie jest nagrodą dla ludzi świętych i nieskalanych za ich bezgrzeszne życie. on jest dla każdego z nas, dla człowieka często słabego, grzesznego, on jest dla nas, którzy tak często przecież upadamy, którzy z tak wieloma sprawami nie potrafimy sobie poradzić. Komunia Święta naprawdę nie jest nagrodą - Ona jest lekarstwem. Chrystus pozostał pośród nas w małym kawałku chleba, bo chce być naszym chlebem codziennym. W ten wielkoczwartkowy wieczór obok ustanowienia Eucharystii, również wspominamy ustanowienie sakramentu kapłaństwa. Dzień dzisiejszy dla nas, kapłanów, to uroczysty dzień, w którym uświadamiamy sobie, że w chwili święceń otrzymaliśmy wielki dar. Jednocześnie uświadamiamy sobie ogromną odpowiedzialność, gdyż Chrystus pozwolił nam i zobowiązał nas, abyśmy stali się Jego narzędziami w wypełnianiu Jego misji zbawiania świata. Co znaczy być kapłanem? Według św. Pawła kapłan jest przede wszystkim szafarzem Bożych tajemnic. Kapłan przez swoje sakramentalne posługiwanie sprawia, że Chrystus dalej działa w Kościele. A jego posługa słowa, to troska aby Chrystus mógł wciąż być słuchany i rozumiany w dzisiejszym świecie. Św. Katarzyna ze Sieny powiedziała, że kapłan to naczynie przez które przepływa Boża łaska. Im bardziej to naczynie czyste, tym lepiej objawia się Boża moc w szafowaniu Boskimi darami. To nie przypadek, że Eucharystię i kapłaństwo Jezus ustanowił w tym samym momencie. Można śmiało powiedzieć, że kapłaństwo zostało ustanowione przede wszystkim dla Eucharystii. Tam, gdzie nie ma kapłana, nie ma Eucharystii - nie ma ani Mszy Świętej, ani Najświętszego Sakramentu. W tych sprawach, jak w żadnych innych nikt nie może kapłana zastąpić. I o tym przekonują się, nieraz bardzo boleśnie, ludzie żyjący w krajach, gdzie kapłanów brakuje. Kapłaństwo jest darem, tak, jak Eucharystia. Jest darem Boga dla człowieka. I podobnie, jak Eucharystia jest tajemnicą. Tajemnicą jest i musi chyba pozostać, dlaczego akurat tych, a nie innych wzywa Bóg do szczególnej bliskości ze sobą. Tajemnicą jest także wielka miłość i zaufanie Boga, który w ręce kapłanów - ludzi słabych i grzesznych, jak każdy - złożył tak wielkie i święte sprawy. A jak widzą kapłana dzisiaj ludzie? Jeżeli ksiądz jest dobroduszny i często się uśmiecha wtedy mówią, że się wygłupia jeżeli bywa poważny i zamyślony, wtedy uważają go za wiecznie niezadowolonego i naburmuszonego. jeżeli ksiądz jest powiedzmy ładny, ludzie często będą się zastanawiać i plotkować: ciekawe dlaczego się nie ożenił? jeżeli jest brzydki stwierdzą bez cienia wątpliwości: na pewno nikt go nie chciał i poszedł na księdza! jeżeli jest gruby, to podsumują złośliwie: O, takiemu to nic nie brakuje! jeżeli jest chudy i choć trochę zaniedbany w ubiorze, wystarczy by nazwali go sknerą lub mało dbającym o swój schludny wygląd kiedy mówi długie kazania, jest zawsze nudny i powtarza się kiedy w czasie kazania zdarza mu się mówić podniesionym głosem, wtedy parafianie uważają, że nie potrafi utrzymać nerwów na wodzy jeżeli przepowiada „normalnie”, to oczywiście nic z tego nie można zrozumieć, bo mówi bez zaangażowania, albo po prostu nie ma talentu mówcy jeżeli wasz ksiądz stara się często odwiedzać swoich parafian i wobec nikogo nie przejdzie obojętnie, wtedy wielu uważa, że wtyka nos w nie swoje sprawy jeżeli zaś przebywa stale na plebanii lub w domu parafialnym, to jest człowiekiem zamkniętym i nie interesują go problemy i codzienne życie innych jeżeli ksiądz przetrzymuje zbyt długo penitentów przy kratkach konfesjonału, wtedy jest gadułą, często skrupulatem lub nie zna reguł dzisiejszego życia jeżeli w konfesjonale jest zbyt „szybki”, wtedy mówią, że nie umie słuchać swoich penitentów, jest niecierpliwy i po prostu nie ma powołania jeżeli ksiądz rozpoczyna punktualnie odprawiać Mszę świętą, wtedy jego zegarek zawsze śpieszy jeżeli rozpoczyna z opóźnieniem , wtedy nie ceni i marnuje drogocenny czas innych jeżeli chodzi w sutannie, wtedy uważają go za konserwatystę i nie przystosowanego do nowych czasów; natomiast jeżeli często spotykają go ubranego po “świecku", wtedy ocenią, że strój duchowny jest mu ciężarem i określą go jako człowieka zbyt światowego i nie chcącego się określić w swoim powołaniu jeżeli w kościele prosi lub dziękuje za ofiary na budowę czy remont waszego kościoła, wtedy mówicie, że za dużo mówi o pieniądzach; natomiast jeżeli nic nie organizuje lub nie buduje od strony materialnej, to wtedy ocenia go się jako słabego gospodarza, a parafię za martwą, w której nic się nie dzieje jeżeli wasz ksiądz jest młody, wówczas wszystko spisuje się na karb braku doświadczenia lub jeszcze seminaryjnej gorliwości i braku poczucia realizmu kiedy jest już stary, to mówicie, że najwyższy czas, aby go posłali na odpoczynek w „zacisze” Domu Księży Emerytów. Dobrze, że ludzie mówią o kapłanach. Źle byłoby, gdyby nic nie mówili. A to, że mówią świadczy o tym, że ludziom zależy na księżach. Każdy ksiądz jest tylko człowiekiem, słabym i grzesznym i jak każdy inny człowiek potrzebuje modlitwy. Po prawie 5 latach kapłaństwa mogę Jezusowi z Wieczernika wyznać, że nie jest łatwo być dzisiaj kapłanem. ciężko być księdzem kiedy ma się wrażenie, że wiatr ciągle wieje w oczy; ciężko być księdzem gdy pragnie się czynić dobrze, służyć, pomagać, a są tacy, którzy mówią, że oni to tylko dla siebie, dla wygody...; ciężko być księdzem gdy wielu chciało by bym zmieniał twoją Ewangelię; ciężko być księdzem gdy mówią mi młodzi i starsi, że słuchać o Tobie to nudy!; ciężko być księdzem gdy mówią, że księża to nic nie robią, a ja często nawet dla siebie czasu nie mam, a przecież są i tacy, którzy i zdrowie stracili, a za to jeszcze spotkała i niewdzięczność; ciężko jest gdy chce się być przyjacielem, a traktują jak wroga; ciężko jest gdy atakują Twój Kościół i Twoje kapłaństwo i mówią o jego grzechach; ciężko być księdzem gdy się uśmiechają do mnie, a w sercu czują niechęć; ciężko słuchać czyiś grzechów i mieć świadomość swoich; ciężko mówić „To Jest Ciało Moje” kiedy moje takie słabe chociaż duch ochoczy; Długo mógłbym tu jeszcze mówić ale nie chcę cię zanudzać. Natomiast idąc do kapłaństwa i spotykając różnych kapłanów, żaden z nich nigdy nie powiedział, że będzie łatwo, prosto i spokojnie ale raczej wskazywali na Ewangelię i Jezusowe słowa: „Jeżeli mnie prześladowali to i was prześladować będą”.Ale w ten szczególny wieczór zamiast narzekać jestem szczęśliwy Chryste z Bożego Wybraństwa: że czasami jestem tak blisko Ciebie, że aż Tobą, w Twojej osobie; szczęśliwy jestem gdy idę z tobą do chorych i widzę ich radość, wzruszenie, a czasami nawet łzy; szczęśliwy jestem, że często jestem znakiem sprzeciwu w świecie; szczęśliwy jestem, że czasami udaje mi się kogoś pocieszyć, otrzeć łzy, wzbudzić nadzieję; szczęśliwy jestem, że jest tylu, którzy się modlą za mnie, o zdrowie, o siły, o wytrwanie; dziękuję Ci Pnie że dajesz mi pragnienie świętości, miłość, nadzieję, że pozwalasz mi sprawować Twoje sakramenty i należeć tylko do Ciebie; Tak o swoim kapłaństwie pisze ks. Jan Twardowski: „Własnego kapłaństwa się boję, własnego kapłaństwa się lękam i przed kapłaństwem w proch padam, i przed kapłaństwem klękam. W lipcowy poranek mych święceń dla innych szary zapewne jakaś moc przeogromna z nagła poczęła się we mnie. Jadę z innymi tramwajem biegnę z innymi ulicą nadziwić się nie mogę swej duszy tajemnicą”. Chyba żaden ksiądz nie rozumie do końca tajemnicy swojego kapłaństwa. Ja też. Jednak wierzę mocno, że Jezus potrzebuje moich ust, by nauczać, że potrzebuje moich rąk, by błogosławić, a serca - by kochać. Wierzę, że powiedzenie: „Sacerdos alter Christus” (Kapłan jest drugim Chrystusem) to nie jest slogan ani banał. Wierzę, że gdy nauczam, rozgrzeszam, sprawuję inne sakramenty, to czynię to nie sam od siebie, ale w imieniu Chrystusa i mocą Chrystusa. Amen.ioTjU.